Nie mam czasu na śniadanie

Brak czasu na zjedzenie porządnego śniadania jest częstą bolączką. Zamiast zjeść pierwszy posiłek z prawdziwego zdarzenia, pomijamy go zupełnie albo zastępujemy niepełnowartościowymi zapychaczami. Tymczasem wcale nie trzeba się zrywać z łóżka z półgodzinnym wyprzedzeniem, aby móc wyjść z domu z poczuciem prawidłowo spożytego śniadania. Jednym ze sposobów walki z niedojadaniem jest prosty trik z ustawieniem w kuchni koszyka lub miski na owoce. Nawet, gdy będziemy wypadać z domu w ostatniej chwili, w ostatnim momencie zapewnimy sobie możliwość sięgnięcia po banana czy jabłko i zaspokojenie głodu czymś lepszym niż batonikiem kupionym na stacji benzynowej. Nie można zapominać o tym, że sok owocowy czy warzywny jest lepszym rozwiązaniem niż cola, a koktajl zblendowany na szybko dostarczy więcej wartości odżywczych niż szklanka wody. Łatwym do zrealizowania kołem ratunkowym jest także suplementacja preparatami multiwitaminowymi. Pomogą one szybko uzupełnić wynikające z pośpiechu niedobory.