Majonez w diecie sportowej

Majonez to zło – mówią dietetycy. Zwłaszcza majonez ze sklepu, który zawiera bardzo często konserwanty i wzmacniacze smaku. Tymczasem majonez można bez problemu samodzielnie przygotować w domu, jeśli tylko posiadamy jakikolwiek mikser. Wymieszać należy żółtka, gorczycę, sól i pieprz, a następnie po kropelce lub bardzo cienkim strumieniem dolewać do masy oliwę. Po kilku minutach masa zacznie gęstnieć, a wtedy dodaje się do niej łyżeczkę octu z białego wina. Później bardzo cienkim strumieniem dolewamy olej, uważając, by ruch nie był zbyt szybki. Wtedy majonez się zetnie. Cały proces wymaga nieco cierpliwości oraz wprawy, nie jest jednak niczym trudnym. Nawet domowego majonezu nie można jednak nadużywać. Jest to produkty wysokotłuszczowy, stąd też traktować go należy raczej jako okazjonalny dodatek. Oczywiście, lepiej opierać się pokusie wybierania majonezu light – pozorne oszczędności nie są w tym przypadku żadnym zyskiem i nie przekładają się na konkretne efekty. Majonezy light mają mniej tłuszczu, zastąpiony on jednak został węglowodanami w ilości nawet trzykrotnie takiej jak przy zwykłym majonezie.